Witam serdecznie na moim blogu.

2011-07-29

W oczekiwaniu na "DUE DATE"

Wstałam dziś wcześnie, o 5 rano mąż zrobił mi pobudkę, ponieważ jechał odwieźć kuzynkę na lotnisko do Krakowa. Cała obolała, z wiadomego powodu. Rzuciłam okiem na pokój i stwierdziłam, że czeka mnie ciężki dzień. Przez kilka dni lenistwa zrobił się w pokoju nie mały bałagan, trzeba to ogarnąć. Myślałam, że do tego czasu mała Wierka już się urodzi i będziemy sobie tylko leżały we dwie i leniuchowały. Ale nie ma tak łatwo, jej na świat nie śpieszy się, więc trzeba zakasać rękawy i do roboty wziąć się.
Z tego wszystkiego jutro wybieramy się na wesele. Trochę daleko, bo 70 km od domu, ale jadę z moją torbą w razie czego i niech się dzieje co ma się dziać. Ale wesele będzie zaliczone.
Oprócz tego, że brzuszek przeszkadza mi praktycznie we wszystkim, to czuję się bardzo dobrze. Wczoraj nawet udało mi się auto odkurzyć. Może to jest ten ostatni przypływ sił przed porodem? Na razie jeszcze nie panikuję, mam przecież jeszcze tydzień. 
Miłego dnia życzę

2011-07-19

37 tydzień - torba już spakowana

Jak dobrze pójdzie to za 3 tyg. na świecie pojawi się moja mała wiercipiętka. Torba już stoi spakowana od kilku dni. Ja ostatnimi dniami korzystam z spokoju i ciszy, relaksuję się i odpoczywam na zapas. No i jak się tak relaksowałam dzisiaj trafiłam na świetną rzecz na blogu Petite Juliette, zaprezentowała ona tam torbę/piórnik dziecięce spawy, które w najważniejszych momentach muszą być pod ręką. Można je kupić w sklepie internetowym, o TU.

Torba prezentuje się tak, dostępne są różne wariacje kolorystyczne:




Problem ze znalezieniem czystej pieluszki i kremu jeszcze jest mi obcy, ale już nie długo. Pakując się do porodu miałam problem w co spakować kilka drobiazgów dla Wiercipiętki. To będzie mój pierwszy poród i nie wiem czego się spodziewać. Co innego słyszeć opinie i rady od "doświadczonych" a co innego przeżyć to na własnej skórze. Dlatego wolałam zabezpieczyć się w kilka pieluszek, wkładki laktacyjne, butelka na mleko, smoczek uspakajający i jeszcze parę innych drobiazgów. No i w co to wszystko spakować? Na szczęście mój kochany A. kupił już dla swojej Niuni kocyk, który był zapakowany w taki plastikowy worek. W sam raz na początek.


Potem będę musiała pomyśleć o takiej torbie jaką pokazuje Petite Juliette.

A tak wygląda moja spakowana torba, która też nie może się doczekać kiedy zostanie w końcu użyta. 


Pozdrawiam

2011-07-09

Sprzedaję ciuchy

Witam serdecznie wszystkich tych, którzy mnie czytają. Dziś chciałabym Was zaprosić na swoje aukcje allegro, na których sprzedaję kilka rzeczy. Póki co, są to sukienki typowo wyjściowe i 2 pary całkiem odmiennych butów. Już wkrótce pojawi się tam coś jeszcze. 

Dla zachęty kilka zdjęć:














A to link Allegro do moich aukcji, ZAPRASZAM SERDECZNIE!!
  
Pozdrawiam