Witam serdecznie na moim blogu.

2011-05-21

moje kwiaty!

W końcu zabrałam się do roboty i zrobiłam swoje pierwsze materiałowe kwiaty. Robienie ich jest bardzo wciągające, człowiek zapomina się która to już godzina. A było już baaaaaaaaardzo późno a rano trzeba było wstać wcześnie. Jak na razie same białe, bo białego materiału mam w ilościach nie do przerobienia. Jest to pozostałość po dekoracji weselnej z tamtego roku. Robiłam z nim już różne rzeczy: dekorowałam salę weselną (moją własną), dekorowałam koleżance kościół (zdjęcie podglądowe), próbowałam szyć z niego zasłonki i dalej jest go dużo. 


Już znalazłam zastosowanie dla tych gotowych i dla tych, które mam w planach zrobić, może już nie koniecznie z białego materiału. Jedna z nich na pewno powędruje do mojej kochanej Mamy z okazji jej święta, z kilku mniejszych zrobię opaskę dla małej Zuzanny, chrześnicy mojego A, a kilka zatrzymam dla siebie i użyję w odpowiednim czasie.

Z tego jestem najbardziej dumna



To są moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie kwiaty. W końcu mamy dopiero wiosnę a przed nami jeszcze całe lato.

Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz