Kilka dni temu, a dokładnie w czwartek naszło mnie na przemeblowanie naszego gniazdka. Ja to cały czas siedzę i kombinuję gdzie by coś przestawić, ale z robotą jest tak, że odkładam na później a potem zapominam co miałam zrobić.
Przeglądając ostatnio blogi zagraniczne trafiłam na zdjęcie saloniku, który bardzo mi się spodobał. Kolorystyka taka w sam raz dla mnie. Mamy kilka wspólnych elementów, jak np. niebieska tapeta na ścianie, o której już pisałam. Zdjęcia które tak mnie zainspirowały należą do Jane, która prowadzi bloga Modern Jane.
To zdjęcie:
LOVE IT!!! Modern Jane (blog)
Dzięki temu zdjęciu teraz wiem w którą stronę mam zmierzać, bo wiem co mi się podoba.
Kolejną inspirację znalazłam na blogu Z POTRZEBY PIĘKNA, na którym autorka Agnieszka napisała o swojej miłości do luster w tym poście Lustereczka
Zbiegiem okoliczności dostałam ostatnio duże dekoracyjne lustro. Póki co stoi na szafce oparte o ścianę i czeka na haczyk, żeby go zawiesić. Będzie bardzo ładnym dopełnieniem ściany kominkowej.
Mój A. marzy o tv w tym miejscu, ale dla mnie telewizor to rzecz zbędna i póki co nie mamy u siebie takiego cuda techniki.
Póki co wygląda to tak:
lecz czeka na dalszy lifting.
Gdy już z zadowoleniem spojrzałam na moje poczynania w pokoju, zadzwonił do mnie pan z serwisu, że przyjadą i zabiorą kanapę, którą zareklamowałam jakieś 2 tygodnie temu. Przyjechali, zabrali a po kanapie został tylko kurz. Swoją drogą nie wiem jakim cudem, bo przecież lubię porządek i często sprzątam. Tym sposobem jesteśmy skazani przez najbliższe 2 do 4 tygodni zaprzyjaźnić się z starą wersalką w kolorze kremowo - pomarańczowym. bleee. Mam nadzieję, że panowie w serwisie wyrobią się w 2 tygodnie i nie będą kazali nam czekać aż 4. Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz