Wszyscy w koło oszaleli na punkcie długiego majowego weekendu. Jak co roku na ulicę wyjechali motocykliści, samochody z przepełnionymi bagażnikami a nawet rowerzyści. Nas w tym roku długi weekend tak jakoś nie dotyczy. Ja nie lubię jechać "gdzieś tam" wtedy, kiedy milion innych osób też się tam wybiera. Korki, kolejki, tłumy na parkingach przed barami, to nie sprzyja wypoczynkowi.
Teraz mam jedno marzenie.
Być TU
Na zdjęciu: Jezioro Zug
Dla zainteresowanych gdzie to jest? Szwajcaria, widok z okna mieszkania mojego męża. Wciąż on jest tam, a my tu :(
Podejrzewam, że w chwili obecnej tam jest bardziej zielono, ale zdjęcie było robione przed przyjazdem mojego A. na święta Wielkanocne.
A my z Pusią pakujemy się i jedziemy do babci, na trawie poleżeć.
Życzę wszystkim udanego weekendu.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz