Witam serdecznie na moim blogu.

2012-09-23

jesień... czerwona

dzisiejszy post sponsoruje kolor czerwony
a razem z nim chciałabym Was zaprosić do zabawy fotograficznej, którą organizuje Ania na swoim blogu Home Sweet Home


do zdjęcia świetnie nadawałyby się dziś policzki Pusi, kochane nasze dziecko ząbkuje przez co jej policzki są całe czerwone i rozpalone. na szczęście dzielnie to znosi.

pozdrawiam gorąco 
w ten pierwszy dzień jesieni

2012-09-18

krzyżyki mnie uspakajają

witajcie kochani,
dziś chciałam Wam pokazać nową zabawę, która wciągnęła mnie bez końca. a jest to
haft krzyżykowy.
mogłabym bez końca siedzieć i liczyć te krzyżyki. na początek poszły bardzo proste wzory, dopiero uczę się powoli dochodzę do coraz lepszej wprawy.
pierwsze moje wyszywanie skończyło się tak:


jest to metryczka mojej Pusi. Oprawiłam ją w ramkę z sklepu z artykułami zdaaaaaaalekiego wschodu. wpasowała się idealnie. jeszcze niestety nie zawisła, ponieważ czeka na swoją koleżankę półkę na misie.

drugą zrobiłam dla chrześnicy mojego męża. niestety kupiłam troszeczkę za małą ramkę w jednym markecie budowlanym i całość wymaga jeszcze poprawki, dopiero wtedy dostanie je mała słodka Zuzia.


tak wyglądają "kuzyneczki" razem.


wciągnęło mnie totalnie
w domu niestety nie mam czasu na wyszywanie, dlatego cały zestaw leży w pracy mojej mamy, gdzie jak na razie, póki nie mam pracy, pomagam jej. specyfika pracy pozwala na chwilowe zapomnienie się i zatopienie w krzyżykach. osobiście przyznam się, że mnie to bardzo relaksuje. dobrze ćwiczy cierpliwość.

w planach mam jeszcze wiele wzorów. teraz produkuje się kolejna metryczka. tym razem dla małego dżentelmena. w głowie kipią kolejne pomysły a kolekcja kordonków ciągle powiększa się.

może udało mi się kogoś zachęcić do wyszywania.
pozdrawiam

2012-09-14

inspiracja na dziś


znalezione w sieci, niestety nie pamiętam gdzie. pomysł bardzo spodobał mi się. a co Wy myślicie o takim regale? można go wpuścić na salony?

a za oknem właśnie pada deszcz, a przecież mamy ostatnie dni lata.

pozdrawiam

2012-09-13

bardzo mini mini pastele - jabłuszka pełne snów

postanowiłam dołączyć do czcigodnego grona uczestników Motywującego Klubu Interiors i dorzucam swoją bardzo mini mini odpowiedz na hasło pastele. wersja mini, bo jakoś tak wyszło, a jak już postanowiłam zabawić się, to sama sobie słowa dotrzymuję. czekam z niecierpliwością na kolejne wyzwanie kolorowe, wtedy postaram się o więcej zdjęć, a póki co, taka mała zajawka tego na co mnie stać.
chociaż mam nadzieję, że stać mnie na więcej :)

























dla wszystkich chętnych, którzy chcieli by dołączyć, odsyłam do źródła, wystarczy kliknąć w baner poniżej:



a teraz wracając do tytułu posta. kto lubi jabłka? ręka w górę. ostatnio odkryłam, że moje dziecko uwielbia je. wszystkie mamy na pewno znają to, jak babcia, ciocia, pani w sklepie próbują przekupić szkraba słodkościami. otóż moje dziecko jest jeden poziom ponad nich wszystkim i da się przekupić ale nie lizakiem a jabłkiem, a ja za to cała w skowronkach jestem, że mam takie mądre dziecko. 



Smacznego robaczki ;)