postanowiłam dołączyć do czcigodnego grona uczestników Motywującego Klubu Interiors i dorzucam swoją bardzo mini mini odpowiedz na hasło pastele. wersja mini, bo jakoś tak wyszło, a jak już postanowiłam zabawić się, to sama sobie słowa dotrzymuję. czekam z niecierpliwością na kolejne wyzwanie kolorowe, wtedy postaram się o więcej zdjęć, a póki co, taka mała zajawka tego na co mnie stać.
chociaż mam nadzieję, że stać mnie na więcej :)
dla wszystkich chętnych, którzy chcieli by dołączyć, odsyłam do źródła, wystarczy kliknąć w baner poniżej:
a teraz wracając do tytułu posta. kto lubi jabłka? ręka w górę. ostatnio odkryłam, że moje dziecko uwielbia je. wszystkie mamy na pewno znają to, jak babcia, ciocia, pani w sklepie próbują przekupić szkraba słodkościami. otóż moje dziecko jest jeden poziom ponad nich wszystkim i da się przekupić ale nie lizakiem a jabłkiem, a ja za to cała w skowronkach jestem, że mam takie mądre dziecko.
chociaż mam nadzieję, że stać mnie na więcej :)
dla wszystkich chętnych, którzy chcieli by dołączyć, odsyłam do źródła, wystarczy kliknąć w baner poniżej:
a teraz wracając do tytułu posta. kto lubi jabłka? ręka w górę. ostatnio odkryłam, że moje dziecko uwielbia je. wszystkie mamy na pewno znają to, jak babcia, ciocia, pani w sklepie próbują przekupić szkraba słodkościami. otóż moje dziecko jest jeden poziom ponad nich wszystkim i da się przekupić ale nie lizakiem a jabłkiem, a ja za to cała w skowronkach jestem, że mam takie mądre dziecko.
Smacznego robaczki ;)
Apetycznie wyglądają te jabłka!
OdpowiedzUsuńi były apetyczne, długo w tym koszyczku nie poleżały.
Usuń